Radni większością głosów przegłosowali zmianę warunków pracy i płacy radnej Marioli Kośmider. Wniosek poparł klub Lepszych Polkowic, 5 radnych z PdMP broniło M. Kośmider. Najwięcej kontrowersji jednak wzbudziło zachowanie radnych PiS-u, którzy wstrzymali się od głosu. Jak odczytywać ich zachowanie? Czy teraz PiS będzie wspierał PdMP?
Wiadomym było od początku, że punkt obrad poświęcony radnej Kośmider budził będzie emocje. I tak dokładnie było. Radna przez kilkanaście minut próbowała przedstawić swój punkt widzenia. Jej zdania jednak nie podzielają polkowiczanie, którzy w komentarzach w mediach społecznościowych licznie wyrażają swoją dezaprobatę wobec zdania radnej Kośmider. Nie bez echa odbija się również kwestia wysokiej odprawy i innych świadczeń, którą radna miałaby otrzymać za ewentualne odejście z PCUZ-u. Mowa nawet o kwocie ponad 300 tysięcy złotych!
Istotnym i znamiennym w całej sytuacji było zachowanie polkowickiego Prawa i Sprawiedliwości. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, radni PiS-u mieli poprzeć wniosek o zmianę warunków pracy radnej Kośmider. Niestety, nie stanęli na wysokości zadania. Najpierw przed głosowaniem sesję opuścił wiceburmistrz z PIS-u Wojciech Marciniak, a następnie radni PiS-u w osobach Paweł Kowalski, Zdzisław Synowiec, Helena Woźniak i Józefa Wołoszczuk chcieli pomóc PdMP wstrzymując się za pożegnaniem Marioli Kośmider z funkcją dyrektora w PCUZ-ie.
Ocenę zachowania radnych PiS-u zostawiamy także mieszkańcom, którzy doskonale pamiętają, że polkowicki PiS obiecywał rozliczenie Porozumienia.
Kowalski kumpel Stańczyszyna
Polecą z tej koalicji tak jak z sejmiku. Do pokazywania się, robienia zdjęć, obejmowania funkcji to pierwsi. Całe Polkowice mówi o tym, jak rządzą sobie. Ale wziąć odpowiedzialność to już nie. Najlepiej się wstrzymać mówiąc, mnie to nie dotyczy. Tak najłatwiej. Ale ludzie rozliczą.
To są jawne żarty z nas wyborców. PiS szło do wyborów z hasłem gospodarnosci a teraz co. Pochwala skandalicznnie wysokie odprawy, popiera naduzywanie władzy przez poprzedników i roztacza parasol ochronny nad ludzmi którzy “doili” to miasto do dna.
ale co sie dziwić skoro szefem PiS w Polkowicacj jest Kowalski- jak pisze w internecie “O mandat radnego, bezskutecznie, ubiegał się w latach 2002 (z list Porozumienia dla Mieszkańców Polkowic), a także w 2006 roku (z list Platformy Obywatelskiej).
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.