Wspólne świętowanie dożynek w Grębocicach rozpoczął barwny korowód. Nie zabrakło oryginalnych wieńców oraz stoisk, które uginały się pod specjałami lokalnych gospodyń wiejskich. Było pysznie i kolorowo.
Podczas gminnego święta plonów, starostowie dożynkowi, przekazali wójtowi gminy, bochen chleba. Jak mówi tradycja, gospodarz powinien podzielić go tak, aby wszystkim starczyło. W tym roku te zaszczytne funkcje pełnili Teresa Studzińska oraz Ireneusz Frątczak.
-Wspólnie z mężem prowadzimy gospodarstwo rolne. Dożynki to święto, które jest poniekąd ukoronowaniem naszej pracy. Prace już zakończyliśmy, więc czas na odpoczynek- mówiła starościna Teresa Studzińska.
O trudzie pracy na roli, wspominał także także Wójt Grębocic, Roman Jabłoński. – To był trudny czas dla rolników. Susza, która panowała przez okres wegetacyjny, dała się we wznaki rolnikom. Tegoroczne plony nie będą więc takie owocne. Nie mniej jednak trud i pracę rolników należy docenić podwójnie.
Podczas wydarzenia na mieszkańców gminy czekały liczne atrakcje. Były dożynkowe konkursy, występy lokalnych artystów, a także kulinarne specjały lokalnych gospodyń wiejskich. Gwiazdą wieczoru był Krzysztof Cugowski.