Władze Polkowic chcą, żeby św. Sebastian stał się oficjalnym patronem miasta. Święty patronuje Polkowicom od ponad trzech wieków ale wciąż nieoficjalnie. Takie wyróżnienie przyznaje specjalnym dekretem Stolica Apostolska. Trwają już rozmowy z przedstawicielami legnickiej kurii biskupiej, a miastem.
Święty Sebastian według legendy, ale także doniesień historycznych jest patronem Polkowic od ponad trzystu lat.
-W XVI wieku szalała tutaj czarna ospa, nazywana tez dżumą, czy “morowe powietrze”. Ludzie umierali każdego dnia. Polkowicki magistrat, czyli urzędujący wówczas burmistrz i radni, a także księża, zwrócili się wówczas z przysięgą do św. Sebastiana. Działo się to we wnętrzach kościoła św. Michała Archanioła. Tam padła uroczysta przysięga z prośbą o uratowanie miasta od śmierci. Prośby po pewnym czasie zostały wysłuchane. Od tego czasu historycy przyjmują, że św. Sebastian jest patronem Polkowic- opowiada Roman Tomczak z Urzędu Gminy w Polkowicach.
Dodaje również, że trwają już rozmowy z przedstawicielami legnickiej kurii biskupiej w sprawie oficjalnego nadania Polkowicom patronatu. To właśnie kuria poniesie ciężar organizacji wszelkich formalności w Stolicy Apostolskiej, która nadaje ten ważny tytuł.
-Ze strony miasta będzie to wymagało podjęcia działań, mających na celu uświadamianie polkowiczanom kim był św. Sebastian, jaki ma on związek z miastem – mówi Roman Tomczak.
Pojawiają się również pomysły związane z utworzeniem miejsca, w którym każdy polkowiczanin mógłby poznać bliżej swojego patrona. 20 stycznia przypadają imieniny św. Sebastiana. Jeszcze kilkanaście lat temu Towarzystwo Miłośników Polkowic celebrowało wspomnienie świętego, a w planach miało nawet budowę pomnika patrona. Pomysł nie znalazł uznania ówczesnych władz miejskich. Nowy burmistrz Łukasz Puźniecki zamierza jednak wrócić do organizacji wydarzeń pielęgnujących lokalne tradycje górnicze i historię miasta.