37- latek najpierw został w sylwestra zatrzymany za kradzieże z włamaniem i osadzony w celi, później przy pomocy dwójki znajomych, uciekł z Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach. Para znajomych miała prawdopodobnie przepiłować kraty w oknie.
Jak doszło do ucieczki zatrzymanego mężczyzny? Na razie nie wiadomo. W polkowickiej komendzie trwa kontrola, która ma wyjaśnić, jak do tego doszło.
-2 stycznia, w godzinach porannych doszło do oddalenia się osoby zatrzymanej z budynku Komendy Powiatowej w Polkowicach. 37- latek ukrywał się na terenie powiatu bolesławieckiego, gdzie po intensywnych czynnościach operacyjnych, zatrzymali go polkowiccy funkcjonariusze. Tego samego dnia policjanci zatrzymali tez 26- latka i 27- latkę, którzy pomagali mężczyźnie w ucieczce
-mówi st. sierż. Przemysław Rybikowski z polkowickiej komendy.
-Po zdarzeniu komendant zlecił kontrolę w tej sprawie, czynności wyjaśniające nadal trwają. Kontrola ma na celu zweryfikowanie wszystkich okoliczności zdarzenia i wnioski końcowe będą podstawą do dalszych decyzji
-dodaje Rybikowski.
Policja nie zdradza, ilu funkcjonariuszy przebywało w budynku Polkowskiej komendy. Wiadomo jednak, że budynek i teren do niego przyległy, nie jest monitorowany z zewnątrz. Polkowicka komenda nie jest również ogrodzona, więc wejść na jej teren może każdy.