[LIST] Nie milkną echa po głośnej dystrybucji materiałów szkalujących kandydata na burmistrza Polkowic Łukasza Puźnieckiego. Przypomnijmy. Materiały tzw. „paszkwile” rozprowadzane były przez osoby, które mieszkańcy identyfikują na podstawie zrobionych zdjęć czy też filmów. Czy są to byli i obecni radni ugrupowania rządzącego?
Komu zależy na szkalowaniu i oczernianiu kandydata?
Odpowiedź również powinna nasunąć się po przeczytaniu niniejszego artykułu.
Po 24 latach rządów PdMP w Polkowicach, pojawiła się realna siła mogąca zagrozić wieloletnim powiązaniom osób piastujących wysokie stanowiska w naszej gminie.
Znalazła się osoba, która potrafi zjednoczyć różne środowiska zawodowe oraz polityczne.
Nie patrząc na status społeczny, partyjny czy też zawodowy, bo dla niego liczy się człowiek. Tak więc po wielu latach monopolu na władzę ugrupowania PdMP, Łukasz Puźniecki powiedział DOŚĆ!
Podjął się wyzwania, które wielu od samego początku określało jako niemożliwe do wykonania. Przez lata, nasi mieszkańcy byli nieustannie poddawani medialnej manipulacji, słysząc i widząc to, co władza chciała pokazać. Nie mówiono obiektywnie o tym, co dotyczy każdego mieszkańca, tylko pokazywano „propagandę sukcesu w wykonaniu polkowickich notabli”.
Na tym fundamencie można było zbudować iluzję praworządności i jednomyślności.
Tak oczywiście nie jest, bo to co mieszkańcy otrzymują władza pieczołowicie kontroluje.
Kiedy pojawia się jednak wróg – wtedy pojawia się również odgrzewane pojęcie „My i Obcy”.
„Obcy” to oczywiście wszyscy Ci, którzy myślą inaczej i nie są przychylni władzy.
„My” to establishment rozdzielający dobra będące w ich zasobie.
Skłócenie mieszkańców pod szyldem różnych kandydatów odnosi się również do maksymy „dziel i rządź”, która w zasadzie prowadzi do stwierdzenia „dziel i zwyciężaj”.
Jeśli mieszkańcy sami zrozumieją, że są przez lata okłamywani, i władzę w ich mieście sprawuje wąska grupa ludzi, to wtedy pozna prawdę, dlaczego tej władzy zależy na skłóceniu nas mieszkańców.
Obudźmy się i powiedzmy władzy kilku rodzin dość! Pójdźmy 4.11. na wybory, oddajmy głos na Łukasza Puźnieckiego.
